Żeby zachęcić was do pisania postów zakładam temat jak najbardziej na czasie :)
Podzielcie się ciekawymi i śmiesznymi sytuacjami z wakacji lub po prostu napiszcie jak spędziliście ten wakacyjny czas.

No to, to było tak: dom, dom, dom, dom, kolonia taneczna.
Jakichś tam 2-3 dniowych wyjazdów to nawet nie wliczam, bo prawie ich nie było. xD
Początek i środek to taki był nudny z ciekawszymi momentami, a koncówka ciekawa bez nudnych momentów. ;P
Nie będe sie rozpisywac, bo to nie ma sensu gdyż i tak z zainteresowanymi już o wakacjach gadałam. ;P

Na początku była radocha, że można już wreszcie poleniuchować ;D (taa, jakbym w roku szkolnym nie leniuchował...). Między 16, a 26 sierpnia byłem w Ciechocinku :). Najbardziej w pamięć wpisały mi się nie różne ciekawe miejsca czy atrakcje lecz ludzie, a zwłaszcza student grający na flecie i pisarz próbujący sprzedać swoje książki turystom xD. Końcówka wakacji to nudy i chęć powrotu do szkoły (zjawisko jak dotąd u mnie nie spotykane :O).